5 kwietnia 2013, Fort Benning, Georgia
-W dniu dzisiejszym ukończyliście szkolenie dla elitarnych wojsk, wielu z was nie udało się przejść, należycie od teraz do jednej z najlepszych dywizji, jesteście prawdziwymi marines. Z tego miejsca już mogę powiedzieć że do walki wejdziecie za tydzień. Spocznij!
Taaak! Nareszcie prawie półroczne szkolenie ukończone. Bywały ciężkie momenty, ale skończyłem jako sierżant, a to już coś.
-Teraz, chciałbym pogratulować awansu kilku z was. Sierżant Adam Kielski, awansowany do stopnia porucznika.
O mało nie padłem z wrażenia, tego się nie spodziewałem.
-Sierżant Joanna Gałecka awansowana do stopnia porucznika, oraz plutonowa Kinga Dębczyńska awansowana do stopnia sierżanta. Wyczytani wystąp!
Wszyscy idziemy odebrać nowe rangi ... cóż jeśli wejdziemy do walki za tydzień to trzeba się szykować.
-W dniu dzisiejszym ukończyliście szkolenie dla elitarnych wojsk, wielu z was nie udało się przejść, należycie od teraz do jednej z najlepszych dywizji, jesteście prawdziwymi marines. Z tego miejsca już mogę powiedzieć że do walki wejdziecie za tydzień. Spocznij!
Taaak! Nareszcie prawie półroczne szkolenie ukończone. Bywały ciężkie momenty, ale skończyłem jako sierżant, a to już coś.
-Teraz, chciałbym pogratulować awansu kilku z was. Sierżant Adam Kielski, awansowany do stopnia porucznika.
O mało nie padłem z wrażenia, tego się nie spodziewałem.
-Sierżant Joanna Gałecka awansowana do stopnia porucznika, oraz plutonowa Kinga Dębczyńska awansowana do stopnia sierżanta. Wyczytani wystąp!
Wszyscy idziemy odebrać nowe rangi ... cóż jeśli wejdziemy do walki za tydzień to trzeba się szykować.
Kilka godzin później, bar Fort Benning.
-No, poruczniku gratulujemy awansu - mówili pancerniacy przed którymi był ostatni sprawdzian.
-A dzięki, a wy co? Test celności?
-Żebyś wiedział.
Wtem z głośników popłynęła nastrojowa muzyka. Podszedłem do Asi.
-Pani porucznik, czy pozwoli się pani porwać do tańca? -pytam gdyż mam w tym swój cel
-Oczywiście poruczniku - uśmiecha się do mnie.
Tańczymy tak dobre kilka dobrych minut. W końcu uznaję że już czas. Klękam i wyciągam pierścionek. Widać że jest bardzo zaskoczona.
-Adam ...
-Joanno Gałecka, czy zostaniesz moją żoną?
Sala milknie, wszyscy patrzą się na nas. Widzę że łzy szczęścia napływają jej do oczu.
-Oczywiście że tak - przyklęka i mnie obejmuje.
Brawa, gratulacje, no i oczywiście kolejki przy barze. Rano budzę się z Asią na mojej piersi, już wiem że będziemy razem na dobre i na złe ...
-No, poruczniku gratulujemy awansu - mówili pancerniacy przed którymi był ostatni sprawdzian.
-A dzięki, a wy co? Test celności?
-Żebyś wiedział.
Wtem z głośników popłynęła nastrojowa muzyka. Podszedłem do Asi.
-Pani porucznik, czy pozwoli się pani porwać do tańca? -pytam gdyż mam w tym swój cel
-Oczywiście poruczniku - uśmiecha się do mnie.
Tańczymy tak dobre kilka dobrych minut. W końcu uznaję że już czas. Klękam i wyciągam pierścionek. Widać że jest bardzo zaskoczona.
-Adam ...
-Joanno Gałecka, czy zostaniesz moją żoną?
Sala milknie, wszyscy patrzą się na nas. Widzę że łzy szczęścia napływają jej do oczu.
-Oczywiście że tak - przyklęka i mnie obejmuje.
Brawa, gratulacje, no i oczywiście kolejki przy barze. Rano budzę się z Asią na mojej piersi, już wiem że będziemy razem na dobre i na złe ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz