poniedziałek, 2 maja 2016

Czyli walczymy ...

24 czerwca 2012. Miami, Floryda.
Tej nocy nie mogłem zasnąć ... do końca nie wiedziałem jak tą sprawę ugryźć.
-Śpisz? - Zapytała Asia.
-Nie, całą noc zasnąć nie mogłem. Cały czas myślę o tym co Mikołaj powiedział ...
-Wiesz .. dziewczyny mnie nakłaniały żebym również poszła.
Podejrzewałem że Kinga i Eliza coś kombinują, ale na to w życiu bym nie wpadł!
-Chrzanisz ...
-Wcale nie! I dobrze wiem że ty też pójdziesz, więc muszę cię przypilnować.
-Jak zawsze waleczna - uśmiecham się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz